Nigdy nie zakładaj się z diabłem. Możesz przegrać.
Czerń nigdy nie jest całkiem spowita mrokiem
Cześć i czołem
Nie - to nie nowy rozdział, niestety.Nie wiem, czy kiedykolwiek go tu zamieszczę. Mam wrażenie,że cały zapał do tego opowiadania już dawno wyparował.Przepraszam.
Chciałabym Was jednak zaprosić na mojegonowego bloga - również Potterowski, opowiadający o Ślizgonach,a zwłaszcza o jednej - Dafne Greengrass. Jeśli jesteście zainteresowani:
http://miedzy-biela-a-czernia.blogspot.com/
Na chwilę obecną znajdziecie tam niewiele, bo jedynie prolog i pierwszy rozdział. Mam nadzieję, że chociaż tam rozdziały będą dodawane regularnie.
EDIT:
Chyba wypada co nie co wyjaśnić; chociaż na tyle zasługujecie.
Kiedy założyłam tego bloga, nie spodziewałam się, że zdołam napisać tyle rozdziałów,
a tym bardziej, że zdobędę tyle wyświetleń i pozytywnych komentarzy.
Dziękuję każdemu z Was - niezależnie, czy byliście...
Subskrybuj:
Posty (Atom)